Przejdź do zawartości

Dyskusja:Flamberg

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Patrz Espadon Zdjęcia różne a opis mówi o tych samych wąsach! To bardzo spora różnica Czy ktoś "Włąsciwy" mógłby roztrzygnąć - espadon czy flamberg? Moim zdaniem zamieniono zdjęcia - Espadon z wąsami a folamberg bez Pozdrawiam Dariusz Kaminski - ESPADOŃCZYK od 18 lat :D


Obydwa były mieczami dwuręcznymi i obydwa miały "wąsy"...

Ze zgłoś błąd

[edytuj kod]

Skąd informacja o fantastycznych właściwościach tnących flamberga? "Płomienista" klinga sprawiała, że był faktycznie nieco bardziej odporny na uszkodzenia np. złamanie, ale nie miało to żadnego wpływu na jego cięcia. Sama informacja o "niemal przecięciu na wpół" i to w odniesieniu do opancerzonego człowieka jest nie dość, że potwornie niedokłada (Co rozumiemy przez "niemal"?), to jeszcze wprowadza w błąd - Przez cały okres średniowiecza (Nie mówiąc o epoce starożytnej, ani późniejszych) nie odkryto nawet jednego pochówku, który świadczyłby, że denat został w boju przecięty na połowy. Pozdrawiam.
Zgłoszone: 19:46, 28 sie 2006 (CEST)

Nieprawda

[edytuj kod]

(1.) Flambergi są wykorzystywane nadal przez miłośników rycerstwa na tzw. "turniejach rycerskich" organizowanych przez współczesne bractwa rycerskie na których to niejednokrotnie pojawiają się flambergi (w przedziale wiekowym - późny XV-XVI). Flambergi te nie są ostrzone i często rycerze (opancerzeni w zbroje płytowe) otrzymują ciosy, a jakoś jak dotąd nie słyszałem o przypadku chociażby rozerwania stalowych elementów zbroi a co dopiero uszkodzeń ciała?? niemożliwe jest przecięcie w pół nienaostrzonym mieczem! (w przypadku naostrzonego również nie byłoby to łatwym zadaniem... a wręcz nadludzkim) (2.) Flambergi miały zazwyczaj długość ok. 175cm. Najdłuższe egzemplarze (ok. 185cm) mają rzekomo ważyć nie więcej niż 3,5kg. Przy tej długości wytrzymałość głowni byłaby znikoma. Miecze przy już 140cm długości ważą ok. 3,5kg i to miecze proste, a nie zakrzywiane w "płomienisty" kształt. 3,5kg dla Flamberga to zdecydowanie za mało, gdyż musiał on być bardzo wytrzymały ze względu na swoją dodatkową funkcję (nie uwzględnioną w opisie) prócz walki w której pomocne były obłęki przy jelcu. z poważaniem hobbysta, "Błędny rycerz" Tobiasz emil: amre1@wp.pl

Największą nieprawdą jest że flamberg to rodzaj miecza. Flamberge to rodzaj ostrza, po polsku ostrze płomienne. Były zarówno miecze wielkie o płomiennym ostrzu jak i rapiery, sztylety, pałasze, szable, miecze długie, czy włócznie/partyzany, a nawet tarcze z ostrzami plomiennymi (wyszukajcie lantern shield). W angielskiej wersji tego artykułu https://en.m.wikipedia.org/wiki/Flame-bladed_sword jest wyraźnie napisane: „The term flamberge was misapplied to refer to two-handed swords” czyli że używanie tej nazwy odnosząc sie konkretnie do całego miecza dwurecznego jest błędne bo flamberg to rodzaj ostrza. Angielska wersja strony wspomina także o tym że najczęściej płomienne ostrza posiadały miecze wielkie i rapiery, ale nie wyłącznie bo jest to rodzaj ostrza które może być w rożnych formach. Pawel of Leliwa coat of arms (dyskusja) 12:25, 24 lis 2017 (CET)[odpowiedz]

Właściwości flamberga

[edytuj kod]

Sporo tu do poprawy. Po pierwsze - błąd najbardziej ewidentny. Flamberg nie miał prawa przerąbać pancernego na pół, nawet "nieomal". Nie takie było jego zastosowanie. Stosowany był jako broń sieczno-rąbiąca przeciwko nieopancerzonym bądź lekkozbrojnym piechurom. Tylko takiego wojaka miecz ten był w stanie dotkliwie uszkodzić.

W przypadku napotkania ciężej opancerzonych ludzi - przechodzono do tzw. techniki "półmiecza". Właśnie tej technice służy dodatkowy uchwyt - ricasso. W tym zastosowaniu miecz typu flamberg stawał się bronią sieczno-KOLNĄ, używano PCHNIĘĆ do zadania ran pancernym.

Kolejny istotny błąd (ten już w dyskusji) to masa. Mam do czynienia z replikami mieczy średniowiecznych na codzień. Dobry miecz dwuręczny waży od 2,5 do 3,5 kg. Jest to zdecydowanie więcej niż jednoręczny (800 - 1600g) czy półtoraręczny (1200-2300g), więc można spokojnie uznać, że nawet przy tej masie jest to miecz CIĘŻKI. Musimy pamiętać, że miecz taki podczas pojedynczego starcia podnoszony jest setki razy. Flambergi o masie sięgającej 3,5 kg są rzeczywiście wytrzymałymi i świetnie wyważonymi mieczami, których "obsługa" nie wymaga nadludzkiej siły.

Owszem, spotyka się "sztaby" o masie 3 kg - JEDNORĘCZNE a i nawet pięciokilogramowe miecze dwuręczne. Nie mają one jednak nic wspólnego z wcześniej wymienianą wytrzymałością. Masa taka świadczy tylko i wyłącznie o niekompetencji miecznika - nieumiejętnie zastosowany rodzaj stali jest kruchy lub zbyt plastyczny, które to wady da się "zamaskować" zwiększeniem ciężaru broni. Niestety traci ona wtedy swoje właściwości bojowe - rozłożenie masy nie jest już tak dobre jak w poprawnie wykonanym, stosunkowo lekkim mieczu.

Wspominane miecze długości 140 cm to miecze półtoraręczne o przeciętnej masie 1600 gram. Przy tej masie jest to broń bardzo wytrzymała - zdecydowanie częściej łamią się miecze jednoręczne, mimo, że rozłożenie sił działających na miecz dłuższy jest zdecydowanie bardziej "niszczące".

Zaprzyjaźniony ekspert - Krassus - dla Adoomer 22:31, 7 paź 2006 (CEST)[odpowiedz]

witam, miecz oczywiście nie może być zbyt ciężki, ale jedynka 800 g?Gdzie takowe mogę zobaczyć?najlżejsze z 5 cm u podstawy klingi i 90 cm mogą mieć 1100g.