Dyskusja:Jan Szyszko

W artykule jest wymienione, że od 1987 roku był w Radzie Narodowej (PRL) - Rada Narodowa nie jest jednoznacznym określeniem, a rok 1987 nie wszystkim mówi, że to czasy PRL. Moim zdaniem jest ogromna różnica w wydźwięku Rada Narodowa a Rada Narodowa (PRL) - dla mnie to jak "Obozy zlokalizowane na terenie Polski" a "Polskie Obozy". W wersji drukowanej artykuł nie będzie jednoznaczny jeżeli nie zachowamy specyfikacji wskazanej Rady jako oddziału władzy terenowej PRL. Nie można tez zakładać, że użytkownicy wiedzą kiedy zaczął a kiedy skończył się PRL. Jeszcze jeden przykład dlaczego powinno się ujednoznacznić hasło to : Pracownik Obozu w Oświęcimiu - w czasach II wojny światowej ma inne znaczenie niż w 2017 roku, chociaż tutaj jeszcze rozróżnienie : przymusowy (więzień) lub pracownik etatowy. Na szczęście w tym przypadku można napisać Pracownik Muzeum i po sprawie, ale w przypadku Rady nie ma tak jednoznacznego określenia. Jako że powstał konflikt edycyjny z użytkownikiem Boston9, proszę też inne osoby o wypowiedź w tej sprawie. Stimoroll 10:53, 8 sie 2017 (CEST)

Z sekcji "Kontrowersje" usunąłem informację o byciu myśliwym [1]. Nie wiem czy należy umieścić ją gdzieś indziej. Nedops (dyskusja) 16:51, 23 lut 2018 (CET)[odpowiedz]

Kontrowersje dotyczyły nie tylko roli myślistwa w jego życiu, pojmowaniu wpływu na przyrodę i dysponowania funduszami dla organizacji, a że np. strzelał do bażantów wypuszczanych z klatki, czy przechowywał skórę rysia pod ochroną, którą miał mu podarować znajomy zmarły ksiądz.

Wystąpienie w przeddzień śmierci http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje_arch.xsp#5E53323AB30DA14DC125848D002FA274 na temat Tuczna.

Jan Szyszko staje się precedensem już tuż po śmierci, bo PKW zadecydowała, że - 3 dni przed wyborami (wydaje się, że jednak by technicznie można?) - nie wydrukuje już nowych kart wyborczych dla okręgu podwarszawskiego bez jego nazwiska i nie poprzestanie na wykreśleniu go z dużych list zawieszonych w komisjach wyborczych i umieszczeniu tam informacji, że już nie kandyduje, a uzna głosy oddanego na niego za ważne, "oddane na listę". Jest to całkowicie wbrew dotychczasowej praktyce wszystkich epok w Polsce, a ordynacja wyborcza nie przewiduję głosu "na listę" (jak w ordynacjach proporcjonalnych z zamkniętą kolejnością kandydatów w spisie i bez okręgów lokalnych), a tylko na osoby, więc przejdzie to do historii jako jego casus.

Czy skoro już po wybraniu nowego sejmu na miejsce zmarłego Kornela Morawieckiego została zaprzysiężona na posła następna na liście osoba, to na jego miejsce też ktoś ma być?

Owszem, po śmierci Szyszki mandat posła powinien objąć Krzysztof Kawęcki. Jednakże procedury pomiędzy Marszałkiem Sejmu a Państwową Komisją Wyborczą przeciągały się na tyle, że Edyta Kubik zdążyła na ostatnim posiedzeniu zostać zaprzysiężona i wypełnić wakat po śmierci starszego Morawieckiego - a Kawęcki już ślubować zdążył. --WTM (dyskusja) 22:05, 23 paź 2019 (CEST)[odpowiedz]

Ktoś jednak inny wycina? Właściciel działki, spadkobierca osobiście decyduje. Jego jest osobista odpowiedzialność. Nakazu chyba wycinania nie ma? Płot również władze Śródmieścia Warszawy zaakceptowały. Więc spadkobierca anonimowy z płotem zaakceptowanym przez władze Śródmieścia Warszawy - jako zarzut wobec Jana Szyszki? Naciągane bardzo. Teren zreprywatyzowany przez władze Śródmieścia Warszawy, oddany anonimowemu właścicielowi około 900 m kw? (15 m x 70 m) jak podaje Gazeta Wyborcza, płot postawiony za zgodą władz Śródmieścia Warszawy raczej z PO chyba? Więc cóż za związek z osobą Jana Szyszki? Link do artykułu: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21564073,powisle-spadkobierca-wygrodzil-plotem-teren-na-srodku-skweru.html?disableRedirects=true Powiśle. Spadkobierca wygrodził płotem teren na środku skweru, autor: Michał Wojtczuk, 29 marca 2017. MichalWolodyjowski (dyskusja) 22:48, 12 paź 2019 (CEST)[odpowiedz]