Że on jest Twoim, już teraz wyznałem,
A też zastawem dzierżysz moją duszę.
Sam się zaprzedam, byś oddała całem
Moje ja drugie, ku mojej otusze.
Lecz Ty nie zechcesz, ani on wolności.
Bo jesteś chciwą, a on zbyt łaskawym,
On weksle moje ręczył dla pewności,
A za to teraz wzięłaś go zastawem;
Pięknością swoją teraz Tobie płaci.
Wszystko wyzyskasz, Ty, skrzętna lichwiarko!
I druha prawem przygniatasz, jak kaci.
Tak własną winą straciłem go szparko. Ja go straciłem: obu więzią pęta: On wszystko płaci: mnie też wolność wzięta.